Autor |
Wiadomość |
Ginny Weasley |
Wysłany: Wto 9:26, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
-Nie - zaprzeczył Harry żałując, że wogóle sie odezwał - mówiłem tylko że Flegma... znaczy Fleur...
...ujrzał oniemiałą panią Weasley, wlepiającą oczy w plakat. Poruszała ustami powtarzając bezgłośnie "Ku-Py-Blok..."
- To był wypadek, wybacz mi Demelzo, naprawdę bardzo mi przykro! - krzyknął za nią Ron - Ja tylko...
- Spanikowałem - warknęła Ginny (trochę głupio pisać o sobie w 3 osobie) lądując obok Demelzy i oglądając jej zapuchniętą wargę - Ty palancie, zobacz jak ona teraz wygląda! |
|
 |
Leslie Stone |
Wysłany: Nie 22:31, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
"Tysiąc lub więcej lat temu
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz czworo czarodziejów,
Niezrównanych w magii i sławie,
Śmiały Gryffindor z wrzosowisk
Piękna Ravenclaw z górskich hal,
Przebiegły Slytherin z trzęsawisk,
Słodka Hufflepuff z dolin dna.
Jedno wielkie dzielili marzenie,
Jedną nadzieję, śmiały plan:
Wychować nowe pokolenie,
Czarodziejów potężny klan.
Takie są początki Hogwartu,
Tak powstał każdy dom,
Bo każdy z magów upartych
Zapragnął mieć własny tron.
Każdy inną wartość ceni,
Każdy inną z cnót obrał za swą,
Każdy inną zdoność chętnie krzewi,
I chce jej zbudować trwały dom.
Gryffindor prawość wysławia,
Odwagę ceni i uczciwość,
Ravenclaw do sprytu namawia,
Za pierwszą z cnót uznaje bystrość.
Hufflepuff ma w pogardzie leni
I nagradza tylko pracowitych.
A przebiegły jak wąż Slytherin
Wspiera żądnych władzy i ambitnych."
Dalej to tam jest, ale nie chce mi się przepisywać tego tam o tiarze...;) |
|
 |
Fred Weasley |
Wysłany: Sob 1:23, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
"Godzinę później, kiedy Harry i Ron udali sie do sypialni, z daleka było słychać huki i grzmoty zbiegłych fajerwerków, a kiedy Harry sie rozebrał, ognisty wulkan przeleciał obok wieży, wypisując w powietrzu słowo KUPA." |
|
 |
Fred Weasley |
Wysłany: Sob 1:22, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
"- Tak, Quirrell to był świetny nauczyciel - powiedział głośno Harry.
- Miał tylko jedną wadę: z tyłu głowy wystawał mu Lord Voldemort." |
|
 |
Fred Weasley |
Wysłany: Sob 1:20, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
"Ale złość na Snape'a dalej pulsowała mu w żyłach jak trucizna. Pozbyć się tej złości? Równie dobrze mógłby się pozbyć nóg." |
|
 |
Lilly Evans |
Wysłany: Sob 0:31, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
Właśnie musze poszukac jakiś fanych cytatów..xD zaraz sie do tego biorę..xD |
|
 |
Fred Weasley |
Wysłany: Pią 0:19, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
nie mam do tego "głowy" |
|
 |
Fred Weasley |
Wysłany: Pią 0:16, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
jak chcesz to potrafisz.. |
|
 |
Lilly Evans |
Wysłany: Czw 20:49, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
heh....wiem..xD |
|
 |
Fred Weasley |
Wysłany: Śro 19:11, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
dobre |
|
 |
Lilly Evans |
Wysłany: Śro 17:46, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
"....A teraz Harry Potter kłóci sie ze swoim obrońcą - poinformowała pogodnie Luna Lovegood, podczas gdy Puchoni i Ślizgoni na trybunach klaskali i wyli z uciechy - chyba nie pomoże mu to w znalezieniu znicza, ale może to jakiś chytry podstęp...." |
|
 |
Lilly Evans |
Wysłany: Śro 17:25, 05 Mar 2008 Temat postu: cytaty |
|
Czy pamiętasz jak mówiłem że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE , Potter?
-Tak
-Tak proszę , pana
-Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan panie profesorze.
to uwielbiam...albo
Hermiona do Rona:
-
To , że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty to nie znaczy ze każdy jest tak uposledzony. |
|
 |